wtorek, 24 lutego 2015

Dzień 9

Ostatni dzień obozu. Rano ruszamy na rynek pod Gubałówkę. Kochani rodzice, zostaniecie obdarowani różnego rodzaju pamiątkami. Zakopane żegna się z nami deszczem (nie płacz, Zakopane, wrócimy we wrześniu). W słynnym kino Giewont przez dwie godziny bawimy się oglądając "Pingwiny z Madagaskaru". Po powrocie do domu wielkie pakowanie. W cudowny sposób odnajdują się różne zaginione rzeczy, a w pokojach zrobiło się więcej miejsca. Wieczorem ostatni krąg. Była to wyjątkowa uroczystość, szczególnie dla harcerzy i zuchów. Zuchna Hania Maksymowicz złożyła obietnicę zuchową, natomiast Ada i Agata Papisówny otrzymały druga gwiazdkę zuchową oraz zamknięto im próbę na sprawność pływaka. Martyna Walenczak, Wiktoria Sawicka i Wojtek Nuckowski złożyli przyrzeczenie harcerskie, a Agacie Psiuk zamknięto próbę i przyznano stopień ochotniczki. Szczególnie przeżyła tę uroczystość druhna Jagoda Papis - jedna z naszym opiekunek. Jak widać, do braci harcerskiej można przystąpić w każdym wieku. Po części uroczystej i poważnej nastąpiła część mniej oficjalna, zostaliśmy obdarowani maskotkami, które otrzymaliśmy za coś, np. Asia za ostry język, Agata za sprawne władanie ciupagą, Kuba za to że zawsze można liczyć na jego pomoc, bliźniacy za doskonałą synchronizację głosową, Wojtuś za optymizm itd. Świeczkę na dzisiejszym kręgu zapalały Amelka i Jola, iskierkę puszczała druhna Jagoda, zaś 9 płonących świec zdmuchnęliśmy wszyscy.

Dzisiaj tylko jedna relacja, której autorka jest niezawodna Amelia:

Szkoda, bo dzisiaj jest ostatni dzień obozu. Wieczorem na kręgu każdy dostał owieczkę i dyplom.
Amelia Kolczyńska

Jutro z radością powitamy rodziców, ale chyba będziemy pamiętali o obozie, bo było nam tu dobrze. 
Pozdrawiamy, 
Wakacjusze. 
Odezwiemy się w sierpniu.