poniedziałek, 23 lutego 2015

Dzień 8

Dziś pożegnaliśmy narty. Nasz kurs skończył się, pan Cebula stwierdził, że jeździmy na tyle dobrze, iż możemy spróbować swych sil na stoku w Suchym. Było wspaniale! Smutno nam było, gdy nadszedł czas na pożegnanie z panem Mariuszem, mamy jednak nadzieję, że spotkamy się w sierpniu, a wtedy zamiast uczyć nas jazdy na nartach, będzie oprowadzała nas po górskich szlakach. Nasz instruktor uznał, że wszyscy pozytywnie ukończyliśmy podstawowy kurs narciarstwa, a niektórzy nawet rozszerzony. Otrzymaliśmy stosowne dyplomy, na których pan Cebula poświadczył to własnoręcznym podpisem. Popołudniu trochę zająć plastycznych, trochę gier planszowych. Pogoda się psuje, a nas troche rozkłada grypa, zrezygnowalismy więc z kręgu i wcześniej położyliśmy sie spać. Jutro ruszamy do centrum, aby wydać resztę dudków i wpaść do kina na film "Pingwiny z Madagaskaru".
Pozdrawiamy,
Wakacjusze